Moje Wakacje

Witam!

To zacznijmy od tego, że mniej więcej od 20 czerwca znajdowałem się w Niemczech w pracy. Wraz z moją dziewczyną i znajomymi pojechaliśmy do pracy w czekoladzie. Dokładniej to fabryce, gdzie każdy miał określoną robotę. Na początku pracowaliśmy po 9 godzin na pierwszą zmianę czyli od 6:00 rano do 14:00 po południu. Po pierwszym tygodniu zostałem wysłany na Niemiecką stronę. Tam praca wyglądała zupełnie inaczej, niż na polskiej stronie. Mniej stresu, więcej spokojnej pracy. W czasie tego tygodnia dowiedziałem się, że na polskiej stronie pracowali mniej godzin niż ja. Było to spowodowane tym, że było za mało pracy dla tylu ludzi. A wynikiem tego był koronawirus. Po tej sytuacji sprowadziłem moją dziewczynę rownież na Niemiecką stronę. Po pracy oczywiście trzeba było iść na zakupy, po zakupach zrobić sobie jedzenie. Większość dni w lipcu wyglądała właśnie tak jak opisałem.